atlas - kleje szybkowiążące a przyklejanie płytek na mrozie
poniedziałek, 22 sierpnia 2011 12:08
Kleje szybkowiążące a przyklejanie płytek na mrozie.
Prace glazurnicze
Chciałbym zapytać czy ma jakieś pozytywne znaczenie fakt, że użyję kleju szybkiego na zewnątrz, gdy w nocy spodziewana jest minusowa temperatura?
W tym wypadku użycie kleju ATLAS MIG jest nieco lepszym rozwiązaniem niż użycie kleju normalnie wiążącego, ale nadal niezgodne ze sztuką budowlaną. Każdy klej powinien być stosowany w warunkach zgodnych z wymaganiami jego producenta. Kleje cementowe, nawet te „szybkie”, będą prawidłowo wiązać tylko powyżej +5°C (zaznaczam, że jest minimalna temperatura, a nie optymalna, która waha się w granicach 15-20°C). Przy tej dopuszczalnej minimalnej temperaturze wiązanie kleju już na pewno będzie wydłużone w stosunku do tego co podaje producent. Ponadto jesienią mamy jeszcze do czynienia z dużą wilgotnością powietrza (to wartość często ponad 90%), co jeszcze bardziej wydłuża proces odparowania wody zarobowej z kleju i wydłuża proces jego wiązania. Zastosowanie kleju szybkowiążącego umożliwia co prawda szybkie wejście na okładzinę (po kilku godzinach), jednak nie zmienia faktu, że wytrzymałość użytkową klej osiąga dopiero po kilku dobach. I właśnie przez ten czas klej powinien wiązać w sprzyjających warunkach. Wykluczone jest więc poddanie go temperaturom poniżej zera. Oczywiście klej w obniżonych temperaturach (bliskich zera) na tyle zwiąże, że przez jakiś czas będzie utrzymywał płytki. Jednak wiązanie to będzie znacznie słabsze niż w przypadku zapewnienia mu prawidłowych warunków pracy – okładzina nie wytrzyma tyle czasu ile mogłaby i powinna wytrzymać.
Reasumując, nie polecam klejenia płytek, jeśli mają być one narażone w nocy na mróz. Nawet jeśli użyje Pan kleju szybkowiążącego, odbije się to na trwałości wykonanej przez Pana okładziny, choć nie aż tak bardzo, jakby użył Pan kleju normalnie wiążącego.
autor: Piotr Idzikowski
źródło: www.atlas.com.pl