Wokalna gala pożegnalna
czwartek, 13 października 2011 02:00
Ze śpiewem na ustach i rozkładem jazdy w dłoni, swój dzień pracy rozpoczęła 13 października Dorota Wójcik, solistka łódzkiego Teatru Wielkiego. Rozpoczęło się wielkie żegnanie dworca Łódź Fabryczna, zorganizowane przez Atlas Sztuki i Przewozy Regionalne.
Operę dworcową Marcina Polaka już na naszych stronach zapowiadaliśmy. Czas napisać, co było dalej, zwłaszcza że przyszła pora jej premiery, dzień absolutnie wyjątkowy tak w dziejach wokalistyki, jak i kolejnictwa.
Próby – dostępne dla uszu publiczności – wrażenie zrobiły piorunujące, biorąc słuchaczy z zaskoczenia. Pierwsza reakcja przyszła szybko, tuż po komunikacie wyśpiewanym barytonem przez Przemysława Reznera. – Do jednej z kas zgłosili się pasażerowie z uwagą, że chyba zapowiadający się upił – opowiedział prasie Marcin Polak. Potem było jeszcze lepiej i bardziej żywiołowo.
Jeszcze bardziej rewelacyjnie było w dniu premiery. Sopran i baryton łódzkich śpiewaków czyniły cuda, sięgając szczytów swych możliwości. Artyści improwizują. Każdy komunikat wyśpiewują w innym tempie, zmieniając tonację. Pasażerowie nadziwić się nie mogą, maszyniści dostają kolki ze śmiechu, a wszystko skrzętnie rejestrują ekipy filmowe, telewizyjne i radiowe. Bezpośrednią relację nadaje TVN 24 i Polskie Radio Łódź, obok pracują ekipy TVP INFO, TVP Łódź, Telewizja Toya, radio ZET, Trójka, Eska, Vox, Dziennik Łódzki, Express Ilustrowany, Kalejdoskop, Gazeta Wyborcza i wiele innych. Trudno dociec, czy na dworcu więcej mediów, czy pasażerów.
To akt sprawiedliwości dziejowej. Dworzec, przez dekady będący sceną wielu pożegnań, sam pożegnany został wyjątkowo.
Próby – dostępne dla uszu publiczności – wrażenie zrobiły piorunujące, biorąc słuchaczy z zaskoczenia. Pierwsza reakcja przyszła szybko, tuż po komunikacie wyśpiewanym barytonem przez Przemysława Reznera. – Do jednej z kas zgłosili się pasażerowie z uwagą, że chyba zapowiadający się upił – opowiedział prasie Marcin Polak. Potem było jeszcze lepiej i bardziej żywiołowo.
Jeszcze bardziej rewelacyjnie było w dniu premiery. Sopran i baryton łódzkich śpiewaków czyniły cuda, sięgając szczytów swych możliwości. Artyści improwizują. Każdy komunikat wyśpiewują w innym tempie, zmieniając tonację. Pasażerowie nadziwić się nie mogą, maszyniści dostają kolki ze śmiechu, a wszystko skrzętnie rejestrują ekipy filmowe, telewizyjne i radiowe. Bezpośrednią relację nadaje TVN 24 i Polskie Radio Łódź, obok pracują ekipy TVP INFO, TVP Łódź, Telewizja Toya, radio ZET, Trójka, Eska, Vox, Dziennik Łódzki, Express Ilustrowany, Kalejdoskop, Gazeta Wyborcza i wiele innych. Trudno dociec, czy na dworcu więcej mediów, czy pasażerów.
To akt sprawiedliwości dziejowej. Dworzec, przez dekady będący sceną wielu pożegnań, sam pożegnany został wyjątkowo.
Authors: atlas.com.pl